www.klikerowo.fora.pl

Vico

Mam suczkę (beagle) która ma dopiero 3 miesiące i sika na swoje wyrko praktycznie codziennie muszę jej zmieniać kocyk bo wyrko o już jej nie kładę bo nie nadążam je prac

Wiem że jest jeszcze mała i może jej się to zdążać, ale ona już praktycznie w domu nie sika bo już rozumie że musi na dworze, no oczywiście w nocy nie wytrzymuje no ale w końcu to szczeniak.

Jeżeli ktoś wie jak mi pomóc bardzo proszę o rady, myślę że najlepiej szybko ją oduczyć tego, niż jak już będzie starsza i się do tego przyzwyczai

Tylko jak?

(nie wiem czy temat jest w dobrym dziale, więc z góry przepraszam jak nie w tym)

Monia

Zdrowotnie sprawdziliscie i wszystko jest OK?
Czy ona to robi o jakiejs konkretnej porze dnia? Czasem jest tak że pieski się przyzwyczajają do jakiegoś podłoża za szczeniaka i to zostaje. Może np nauczyły się tak załatwiać u hodowcy - na podkłady i jej tak zostało?
Jak często wychodzi na sik na zewnątrz?

Vico

Tak zdrowotnie wszystko jest ok (sprawdzone u weta)
Nie o różnych porach czasami w nocy a czasami w dzień i ostatnio to nawet nie obchodzi ją że ja jestem o bok

Nie mam jej od hodowcy tylko od koleżanki, i za nim ją wzięłam to wogóle na dwór nie wychodziła. Ale mam ją już ponad miesiąc i wcześniej tak nie robiła tylko od jakiś 2 tygodni nie całych.

Co do wychodzenia to bardzo często, mieszkam w domku i mam własne podwórko więc jak jest ciepło to praktycznie większość dnia jestem z nią na dworze. A jak zimniej to tylko jak wstanie po spaniu to staram się od razu z nią wychodzić , bo to szczeniaki za zwyczaj po spaniu od razu sikają..
I już nawet nauczyła się że jak wstaje to podchodzi do drzwi więc wie że w domu nie wolno.

Monia

Powinnaś ją wynosić po spaniu, jedzeniu, po kilka razy na dzień i zawsze chwalić jak już sobie siknie. Takie sikanie na posłanie może mieć różne przyczyny. Jak pojawiło się nagle to moze coś w tym czasie też zmieniło się w jej otoczeniu? Może ma jakieś przeżycia stresowe?

Ja bym zmieniła miejsce gdzie leży jej legowisko. Do tego częstsze ale w miare regularne wyjscia na sik, tak żeby to był rytuał, np zawsze kiedy wracasz do domu, zawsze po wstaniu rano, zawsze po jedzeniu i tak dalej.

Nie wiem jak jest traktowana, ale żadnego krzyczenia, karcenia i żadnych stresujacych akcji.
Ogólnie to ciężko cokolwiek powiedzieć nie widząc psa, jego reakcji i nic nie wiedząc o jego przeszłości.