|
www.klikerowo.fora.pl Szkolenie zwierząt przy użyciu wzmocnienia pozytywnego
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dotuniek
Dołączył: 31 Sie 2010
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Czw 11:42, 02 Wrz 2010 Temat postu: pytanie początkujacego |
|
|
Nera jest u nas drugi tydzień, a z kilkerem "bawimy się" od kilku dni. I już urodziło mi się kilka pytań, które w większości rozwiewają mi się w czasie lektury. Ale jedno mnie gnębi mocno:
Jakiekolwiek spotkanie z klikerem zaczęłyśmy od schematu: kilk i smakołyk, tak za nic, tak o po prostu , i w tym momencie pojawia się moje pytanie: kolejnym krokiem powinno być targetowanie czy skupianie uwagi? a może jedno i drugie równocześnie, ale oczywiście w różnych sesjach?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
goranik
Administrator
Dołączył: 11 Sty 2010
Posty: 300
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kielno/Pomorskie
|
Wysłany: Czw 11:43, 02 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
zdecydowanie targetowanie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dotuniek
Dołączył: 31 Sie 2010
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Czw 11:54, 02 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
ok, to teraz kiedy mogę zacząć wprowadzać np skupianie uwagi?? gdy już targetowanie będzie bezbłędne bez rozproszeń?? czy można trochę wcześniej?
generalnie rozumiem zasadę i sposób, ale jakoś ta koordynacja czasowa mnie nie leży nie mogę tego załapać
w sobotę zaczynamy szkołę i zastanawiam się czy jednak może nie poczekać z czymkolwiek do zajęć żeby młodej później wszystko się nie pokiełbasiło, bo w szkole na pewno będziemy pracować klikerem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
goranik
Administrator
Dołączył: 11 Sty 2010
Posty: 300
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kielno/Pomorskie
|
Wysłany: Czw 14:17, 02 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
jak pies już umie targetowanie, to tez umie skupiać uwagę
chodzi Ci o patrzenie sie na Ciebie?
Możesz jak nauczysz targetowania, mozesz teraz, w jednej sesji targetowanie, w drugiej skupianie uwagi.
ale ja bym nie robila tylko takich statycznych cwiczen.
ja bym pouczyla np jeden dzien targetowania, drugi targetowania i koleczka a trzeci koleczka i patrzenia. zeby mieszac statyczne cwiczenia z ruchowymi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dotuniek
Dołączył: 31 Sie 2010
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Czw 18:04, 02 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
tak właśnie o to mi chodzi super... czyli instynkt nie do końca mnie zawiódł...
tylko o co chodzi z tym kółeczkiem, w sensie żeby chodzić na smyczy po kole czy w koło mnie za tym kijkiem do targetowania?
Przepraszam, że tak dopytuje ale nie do końca jeszcze łapię
a i jak technicznie na spacerze (to tak przyszłościowo się zastanawiam) z klikerem, smyczą i smaczkami? jak to tak, smycz i kliker w jednej i smaczki z drugiej?? ehhh nie ograniam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
goranik
Administrator
Dołączył: 11 Sty 2010
Posty: 300
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kielno/Pomorskie
|
Wysłany: Czw 22:11, 02 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
koleczko - taka sztuczka - pies robi koleczko wokol wlasniej osi, taki obrot
spacery.
ja akurat na spacery nie zabieram klikera, bo na spacerach nie ucze psow zadnych sztuczek.
na spacerach utrwalam im przywolanie, lezenie etc. robie rzeczy, ktore juz umieja, wiec do tego kliker mi niepotrzebny,
ja kliker stosuje tylko do nauki zachowania. a jak pies juz umie to poprostu nagradzam to co zrobil pilka, pochwala, smakolykiem, glaskanie, etc...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dotuniek
Dołączył: 31 Sie 2010
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Czw 23:20, 02 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
dzięki goranik za cierpliwość bo zdaję sobie sprawę, że są to pytania które tysiąc i jeden raz już padały.
wiem, że urodziło mi się jeszcze jedno dzisiaj na spacerze z Nerą ale niestety nie zapisałam sobie i uleciało... jak tylko sobie znów przypomnę to na pewno je zadam.
a od jutra dokładamy targetowanie, tylko jakiś przyżądzik obmyślimy sobie do tego
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
goranik
Administrator
Dołączył: 11 Sty 2010
Posty: 300
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kielno/Pomorskie
|
Wysłany: Pią 11:46, 03 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
nie ma za co
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dotuniek
Dołączył: 31 Sie 2010
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pią 16:20, 03 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
jest jest
Przypomniałam sobie to o co miałam zapytać, trochę jak słoń trąbalski
1. na czym polega spalenie komendy?? bo rozumiem że chodzi o to, iż pies może przestać ją wykonywać? ale jak to można do tego doprowadzić??
2. na czym polega metoda gruszki i drzewa??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
madziasto4
Dołączył: 07 Kwi 2010
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Pią 17:08, 03 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Spalić komendę możesz sobie wtedy, kiedy pies nie respektuje polecenia, np. wołasz do psa "do mnie", a on ma lepsze zajęcie i nie przychodzi.
Żeby komendy nie spalić, trzeba zawsze doprowadzić do jej wykonania.
Metoda gruszki to metoda na dostawianie do nogi.
W powietrzu rysujesz ręką coś jakby kształt gruszki właśnie
Tu masz filmik http://www.youtube.com/watch?v=xnRaBGpNWHY
A metoda drzewa, to jak pies ciągnie na smyczy, to Ty się zamieniasz w drzewo czyli zatrzymujesz się i stoisz, ruszasz dopiero, jak pies poluzuje smycz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dotuniek
Dołączył: 31 Sie 2010
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pią 19:06, 03 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Dzięki Madziasto za wyjaśnienie
czyli metodę drzewa podświadomie stosuję, co wystawia moją cierpliwość na próbę
a z gruszką pewnie niedługo spróbujemy
edit:
nie spodziewałam się, że młoda może tak szybko załapać tą zabawę w targetowanie ale już widzę, że muszę pomyśleć nad jakimiś ciekawszymi przysmakami
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez dotuniek dnia Pią 19:09, 03 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
goranik
Administrator
Dołączył: 11 Sty 2010
Posty: 300
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kielno/Pomorskie
|
Wysłany: Sob 2:33, 04 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
mi osobiscie metoda drzewo jeszcze nigdy nie zadzialala
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dotuniek
Dołączył: 31 Sie 2010
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Sob 6:28, 04 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
goranik to jak?? bo moja mała potworzyca właśnie odkryła, że można ciągnąć do wczoraj ładnie chodziła na smyczy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
goranik
Administrator
Dołączył: 11 Sty 2010
Posty: 300
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kielno/Pomorskie
|
Wysłany: Sob 9:39, 04 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
dotuniek, to wszystko zalezy od psa. kazdy z moich psow byl uczony inna metoda, ale akurat drzewo mi sie nigdy nie sprawdzilo.
to co mi sie sprawdza u niektorych psow, to poprostu przywolywanie psa do nogi. z czescia borderow osiagnelam w ten wlasnie sposob chodzenie przy nodze.
idziemy, pies na tasmie, nie na smyczy na poczatku i wolam go do nogi, on przychodzi, mowie mu ze super i ide, jak wyprzedza staje na tasme i mowie znowu "noga" jak wroci juz nie chwale jakos super ale ide do przodu, jak probuje mnie wyprzedzic mowie "eeej kolego noga "
no i przez kilka lekcji jak tak zrobie to mam generalna podstawe i potem taki pies raczej mnie nie ciagnie, idzie poprostu przy nodze.
Jestem zwolennikiem, aby dokladnie, ale to bardzo dokladnie wytlumaczyc psu co ja od niego chce w danej chwili.
Czyli jesli chce zeby szedl lekko za mna, lub obok mnie to mu to pokazuje i bardzo konsekwentnie to poprostu trenuje.
moje psy maja komende "rownaj" na chodzenie przy nodze i maja komende "do tylu" na chodzenie za mną, bo czesto mi sie to przydaje jak ide z calym stadem na spacer w miejsce ktorego nie znam. wtedy maja isc za mna.
i nie wymagam od psa na smyczy na spacerze aby chodzil ksiazkowo przy nodze. daje mu jedno kryterium, ma mnie nie wyprzedzac. moze byc metr za mna, metr ode mnie w bok, albo dwa centymetry. ma TYLKO mnie nie wyprzedzac.
Staram sie nie doprowadzac wogole do sytuacji ze pies cianie na smyczy.
ucze psa chodzenia kolo mnie i nie wykladania glowy ponad moje kolana i dopiero jak pies to zrozumie to chodze z nim na smyczy po miescie w sposob luzny i nie mam wogole problemu z napieta smycza bo reaguje duzo wczesniej. nie daje psu kryterium - napinanie bądź nie -smyczy, tylko kryterium nie wyprzedzania mnie.
ze szczeniakami na socjal chodze na smyczy i pozwalam im chodzic jak chcą, jak są male i potem wypracowje chodzenie przy nodze ale bez smyczy, na tasmie.
napisalam ci jak robie z wiekszoscia psow, ale nie z kazdym, wiec jednemu to moze zadzialac innemu nie. kazdy pies w inny sposob komunikuje sie z czlowiekiem. ja do swoich psow dosc duzo gadam i im mowie co robia dobrze a co zle i mi to dziala
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dotuniek
Dołączył: 31 Sie 2010
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Czw 22:56, 16 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
to znów ja, po przerwie spowodowanej zjedzeniem kabla sieciowego przez Nerę...
ze smyczą jest już znośnie, o ile jakiś ptak na horyzoncie się nie pojawi to dajmy sobie radę
targetowanie też
ale... jakiekolwiek ćwiczenie po za domem jest totalną katastrofą mój pies ma mnie w głębokim poważaniu,nie mam pojęcia co zrobić żeby stać się bardziej atrakcyjną nawet własne imię hadra potrafi ignorować, tylko gapić się w ptaki na dachu, albo auta przejeżdżające... a jak już nie ma żadnych ruchomych rozproszeń to nawet wąchanie trawy jest ciekawsze... pobawić się z panią to i owszem na polu, ale żeby cokolwiek poćwiczyć to już nie ma mowy, ani koncentracji uwagi, ani przywołania... a na zajęciach w szkole przy innych psach nie było problemu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|