|
www.klikerowo.fora.pl Szkolenie zwierząt przy użyciu wzmocnienia pozytywnego
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Monia
Dołączył: 11 Sty 2010
Posty: 506
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Wto 0:18, 02 Mar 2010 Temat postu: Najczęściej popełniane błedy podczas szkolenia klikerem |
|
|
Założyłam ten temat głównie dla osób początkujących, aby ustrzegły się błędów
Komu coś przyjdzie do głowy to proszę dopisujcie.
Klikanie po to by przywołać psa - zdarza się niestety. Kliker nie służy do przywoływania psa, tylko do zaznaczania momentu w którym pies coś dobrze robi i oznacza że za chwilę otrzyma od nas nagrodę.
Brak nagrody po kliknięciu - dużo osób tak robi. Po kliku ZAWSZE podajemy nagrodę. Nawet jeżeli się pomyliliśmy i nie to co chcieliśmy zaznaczyliśmy. Widziałam u kilku osób stosowanie klikera jako keep going signal (oznacza to mniej więcej rób tak dalej a dostaniesz kiedys tam nagrodę). Np przy chodzeniu przy nodze, podczas przejscia załóżmy dwudziestu kroków co któryś był klikany ale nie był nagradzany. Nagroda była po przejsciu całej odległosci na koncu. Tak nie robimy. Łatwo się domyśleć dlaczego
Zaznaczanie różnych zachowań w jednej sesji - np uczymy psa warowania i pies zaczyna się kłaniać i nam się to podoba i nagradzamy mu i ukłon i waruj, i pies nie bardzo wie o co tak właściwie nam chodzi.
Uczymy jednego zachowania na raz.
Klikanie w niewłaściwym czasie - tego po prostu trzeba się nauczyć. Czasem bardziej chaotyczne osoby mają duże problemy z koordynacją.
Ociąganie się z nagrodą - często ludzie trzymają smakołyki, gdzieś głęboko w kieszeni, w woreczku foliowym. I aby wydostać plączą się w ten woreczek. A zanim wyciągną pies już dawno nie pamięta za co. Najlepsze są nerki, czyli torebki zapinane w pasie, łatwo i szybko można wyciągnąć smakołyk.
A teraz śmieszne. Bardzo często spotykam się z takim zachowaniem u osób początkujących: osoba trzyma kliker i podczas klikania zbliża rękę z klikerem w stronę psa, co przypomina osobę trzymającą pilota do telewizora Klika psu wręcz do ucha
Post został pochwalony 1 raz
Ostatnio zmieniony przez Monia dnia Wto 0:22, 02 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Anabelka
Dołączył: 11 Sty 2010
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: LUBLIN
|
Wysłany: Wto 9:51, 02 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Fajny wątek Monia
Mi w tym momencie przychodzi jedna rzecz do głowy, a mianowicie:
stawienie zbyt dużych wymagań przed psem. Często jest tak, że osoby zaczynające zabawę z klikerem zupełnie nieświadomie zbyt szybko zwiększają wymagania. Pierwszy kilk jest np. za spojrzenie w stronę targetu, ale w następnym już wymagają dotknięcia np. nosem. Lub podczas kształtowania nie klikają małych kroczków, tylko od razu chcą żeby pies sukcesywnie zmierzał do obranego przez nas celu. A z pewnymi rzeczami nie wolno się co spieszyć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ala od Jazza
Dołączył: 06 Lut 2010
Posty: 91
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bytom
|
Wysłany: Nie 17:57, 14 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Pokazywanie smakołyków za każdy razem przed rozpoczęciem ćwiczenia. - Bardzo szybko można osiągnąć efekt łapówkarza, który bez smakołyków nie wykonuje komend
Zbyt późne wycofywanie smakołyków - psu trudno nauczyć się wykonywać ćwiczenia bez naprowadzania ręką ze smakołykiem.
Lepiej stopniowo wpierw usunąć z ręki smakołyk(dla psów-spryciarzy można udawać, że się bierze smakołyk, a tak naprawdę mieć pustą rękę ) i naprowadzać samą ręką, dodać komendę i stopniowo minimalizować gest, pozostawiając komendę.
Zbyt późne wycofywanie klikera - właściciel skarży się, że pies wykonuje polecenia tylko w sesjach.
Najlepiej, gdy pies już reaguje na komendę słowną zastąpić kliker słowem "dobrze", czy "ok" i wprowadzić różne rodzaje nagród(pogłaskanie, zabawa, odpięcie ze smyczy, itp). Próbować wydawać komendę z zaskoczenia przy różnych sytuacjach życiowych(na początku mało dla psa trudnych - nie na peronie pełnym ludzi i syczących pociągów, tylko w parku wieczorem, gdy nie ma psów i ludzi - zależy, co psa rozprasza ).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dymkowa
Dołączył: 11 Sty 2010
Posty: 599
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 18:16, 14 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Brak równowagi między szkoleniem a odpoczynkiem - bardzo częsty błąd. Pies uczy się tak fajnie i tak szybko, że chcemy więcej i więcej i więcej. W efekcie otrzymujemy psa, który owszem, umie milion sztuczek, ale nie potrafi położyć się spokojnie i odpocząć, nie robiąc nic.
Brak wyraźnego sygnału, kończącego sesję - wiele osób kończy sesję i np zaczyna gadać, albo odwraca się od psa. Z psiej perspektywy praca się nie skończyła, on jest nadal gotowy i czeka na kolejne komendy.
Zbyt wylewna radość na koniec sesji - podczas gdy sama praca ma być największą frajdą, a nie to, że się skończyła.
Zbyt nerwowy i twardy ton - nic nie poradzę, mam hopla na tym punkcie Dużo osób mówi twardym tonem z perspektywy "masz to zrobić, i już!", co oczywiście spowalnia psa.
Próby popisywania się psem - nawet, jeśli jeszcze nie jest gotowy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|