|
www.klikerowo.fora.pl Szkolenie zwierząt przy użyciu wzmocnienia pozytywnego
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Flaumel
Dołączył: 25 Lip 2012
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 15:01, 30 Lip 2012 Temat postu: (za) duża miłość do psów |
|
|
Hej. Mam problem z Hoganem - mniej więcej półtorarocznym psem w typie amstaffa adoptowanym ze schroniska. Najprawdopodobniej był psem łańcuchowym i był bity. Przez wyrywanie się do innych psów w schronisku dostał łatkę 'agresywny', więc tu też kontaktu z innymi psami nie miał.
Problem jest taki: Hogan jako dobrze umięśniony pies ma dużą siłę ciągu.
Przy prawie że każdym spotkanym psie - zaczyna się koncert: piszczenie, podszczekiwanie i próba ciągnięcia w kierunku wypatrzonego psa. Próby odwrócenia uwagi są nieskuteczne - mogę mu machać parówką przed nosem a ten będzie tylko odwracał głowę tak, żeby mu nie zasłaniała widoku. Niestety mieszkamy w takiej okolicy, że spotykamy strasznie dużo psów, w tym zawsze przynajmniej połowa z nich jest bez smyczy. Zaczęliśmy BATa, pomogło na tyle, że w momencie kiedy uda się Hoganowi pokazać, że odwracamy się od psa - radośnie udaje się w przeciwnym kierunku. Tylko trzeba go najpierw przekonać, że chcemy się odwrócić. Nie zawsze mam możliwość odejścia - pies z jednej i z drugiej strony i mam problem...
Hogan nie jest agresywny do większości psów (posiada dwa, których po prostu nie lubi), gdy jamnik usiłował go zaatakować - zupełnie nie rozumiał o co mu chodzi. Wiecznie chce się bawić, z dwiema sukami mojej mamy w ciągu jednego dnia się dogadał.
Jednak większość właścicieli psów nie rozumie, że Hogan chce się bawić, a nie zjeść, więc nie ma on nadal za dużego kontaktu i możliwości zabawy.
Czy można jakoś mu jeszcze pomóc poza kontynuacją BATowania?
Nie ukrywam, że momentami spacer w takich warunkach jest uciążliwy i dla mnie i dla niego, bo on się strasznie potrafi stresować i spinać
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Flaumel dnia Pon 15:01, 30 Lip 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Monia
Dołączył: 11 Sty 2010
Posty: 506
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Śro 9:30, 01 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Witaj
BAT to nie tylko odchodzenie od psa. BAT to użycie nagrody funkcjonalnej, czyli tego co naprawdę pies w danej chwili chce. Jeżeli jest to sfrustrowany witacz, a prawdopodobnie tak jest z Twoim psem to dla niego nagrodą może być podejście do innego psa.
Co bym zrobiła? to na pewno nauka podstawowego posłuszeństwa, żeby pies szybciej reagował na komendy, więcej zabaw z psem na zewnątrz (nie wiem jak to wygląda teraz), żeby człowiek był równie atrakcyjny co inne psy.
Dobrze byłoby też pójść na jakieś szkolenie grupowe z dorosłymi psami, gdzie na pierwszym miejscu jest praca (a nie że psy bawią się między sobą). Nauczy się wtedy, że psy to nie tylko zabawa ale też wtedy z człowiekiem się współpracuje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Flaumel
Dołączył: 25 Lip 2012
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 11:12, 01 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Wiem, że nagrodą mogłoby być podejście i przywitanie się z innym psem - niestety, jak już napisałam - większość właścicieli napotykanych psów reaguje bardzo negatywnie.
Próba szkolenia w grupie psów zakończyła się niestety niemożliwością szkolenia i Hogana i całej reszty którą nakręcił.
Polecenia w domu wykonuje świetnie, na spacerze gdzie nie ma psów (bądź dzików, spotykamy je czasem) również. Problem zaczyna się z psami...
Rozumiem, że w takim razie po prostu kontynuacja i cała masa cierpliwości I tak w porównaniu z tym, co kiedyś było - jak się spojrzy te parę miesięcy w przeszłośc - jest dużo lepiej, i tego się będę trzymać jak będzie ciężko...[/list]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Monia
Dołączył: 11 Sty 2010
Posty: 506
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Śro 11:46, 01 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Flaumel napisał: | Wiem, że nagrodą mogłoby być podejście i przywitanie się z innym psem - niestety, jak już napisałam - większość właścicieli napotykanych psów reaguje bardzo negatywnie.
|
Nie podchodzisz od razu, nagrodą może być kilka kroków do przodu w kierunku tego psa. To po pierwsze. A po drugie poproś kogoś znajomego z psem, żeby pomógł ćwiczyć. Pies powinien być spokojny.
Cytat: | Próba szkolenia w grupie psów zakończyła się niestety niemożliwością szkolenia i Hogana i całej reszty którą nakręcił.
|
A skąd jesteście? Może polecę jakąś inną szkołę?
U mnie robię tak, że pies taki pracuje na początku z większej odległości.
Albo umawiamy się na indywidualne spotkania i wtedy biorę swojego psa do ćwiczeń (spokojnego Tofika). Zależy od skali problemu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Flaumel
Dołączył: 25 Lip 2012
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 15:03, 01 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Nie podchodzisz od razu, nagrodą może być kilka kroków do przodu w kierunku tego psa |
Niestety za wcześnie na tego typu nagrodę - powoduje to następne nakręcenie się psa.
Jutro spróbujemy nagrać filmik, żeby pokazać jak to wygląda [/list]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Monia
Dołączył: 11 Sty 2010
Posty: 506
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Śro 16:06, 01 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Flaumel napisał: | Cytat: | Nie podchodzisz od razu, nagrodą może być kilka kroków do przodu w kierunku tego psa |
Niestety za wcześnie na tego typu nagrodę - powoduje to następne nakręcenie się psa.
|
To oznacza, że odległość jest zbyt mała - za blisko stoicie tego drugiego psa.
Idziesz z psem w kierunku drugiego psa i stajesz w takiej odległości, gdzie twój pies go zauważa. Zauważa, ale jeszcze nie dostaje korby. Jak zrobi jakiś ruch, typu sygnał uspokajający, powąchanie trawki, odwrócenie od innego psa głowy, spojrzenie na ciebie, mówisz "dobrze" i robisz krok, dwa do przodu i znów stajesz. I tak dalej. Jak zaczyna się nakręcać cofasz się do tyłu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Monia
Dołączył: 11 Sty 2010
Posty: 506
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pią 21:38, 03 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
I oczywiście nie poprzestałabym na samym wykorzystaniu BAT. BAT to tylko jeden ze sposobów, nauczyłabym przede wszystkim Look At That, czyli spokojnego patrzenia na psa z przeniesieniem wzroku na ciebie.
Poza tym dobre posłuszeństwo w towarzystwie innych psów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
katsu
Dołączył: 01 Maj 2012
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Pią 22:11, 03 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Wrzucaj filmik!
No i wiadomo, dużo ustawionych ćwiczeń na razie.
Może udało by Ci się poćwiczyć z psami Twojej mamy skoro na nie jest mniej nakręcony?
Pory wychodzenia, żeby jak najmniej zwierzyńca spotkać.
Możesz też rozważyć zmianę parówki na coś lepszego Kurczaczka, wątróbkę, zabawkę?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|