Forum www.klikerowo.fora.pl Strona Główna www.klikerowo.fora.pl
Szkolenie zwierząt przy użyciu wzmocnienia pozytywnego
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Barry Eaton - Dominacja u psów - Prawda czy mit
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.klikerowo.fora.pl Strona Główna -> Fakty i mity o teorii dominacji
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
NatiiMar




Dołączył: 13 Sty 2010
Posty: 117
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Opolskie

PostWysłany: Pią 13:17, 25 Mar 2011    Temat postu:

Każda konfrontacja siłowa będzie zakoczona takim zachowaniem.
Po co go odpychasz? Po co odsuwasz od znaleziska? Psa można wychować nawet go palcem nie dotykając.

Kup szybko jakąś książkę o wychowaniu szczeniąt, zanim popełnisz błędy, które będzie trzeba odkręcać miesiącami.
Albo zgłoś się na jedną, dwie lekcje do szkoł dla psów. Oni tam podpowiedzą jak prawidłowo wychować szczeniaka.

Trzeba psa nauczyć komendy "zostaw", nauczyć, że ludzka ręka nie zabiera, a daje. Jeśli coś sobie znalazł, a Ty mu siłą zabierasz, to nie dziw się, że warczy. Zamiast wyrywać, zaproponuj coś lepszego. Nauczysz go, że jesteś fajna i warto z Tobą pracować.
Zapewnij mnóstwo przedmiotów do gryzienia. Wymiana zębó z mlecznych na stałe jest dla psa tak samo bolesna jak dla dziecka. Poza tym pies jest drapieżnikiem i MUSI gryźć.
Ja radziłąbym udać się na konsultację do szkoleniowca.
Pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kurka_mamuska




Dołączył: 01 Lut 2011
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 19:48, 25 Mar 2011    Temat postu:

no dobra,błąd rzeczywiście,bo zabieram i nie daję nic w zamian.
jak mi odda to go zawsze chwalę ale to za mało i pewnie pies myśli że za warczenie też jest chwalony
ma całą masę zabawek kupnych i niekupnych oraz kość do gryzienia ale jego interesują moje meble i nogi mojej córki
poza tym że bierze do pyska wszystko,nawet potrafi połykać kamienie,i broni tego co w tym pysku,to nie mam z nim większych problemów,narazie tylko taki że spuszczam go ze smyczy dopiero wieczorem jak już sąsiadka kury pozamyka,no bo nie ma rady,jak zobaczy kurę to koniec Very Happy
a czy możecie mi polecić jakąś dobrą książkę o wychowaniu szczeniąt? czy obojętnie jaką kupić? może rzeczywiście lepiej z książki skorzystać bo ekspertem to ja nie jestem i jak coś schrzanię to do kogo pretensje? do siebie oczywiście


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kurka_mamuska




Dołączył: 01 Lut 2011
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 19:59, 25 Mar 2011    Temat postu:

jeszcze zapomniałam napisać że problem z wyciąganiem mu z pyska różnych rzeczy zaczął się od wizyty u weterynarza w związku z tym haczykiem wbitym w dziąsła,może ma taki chwilowy też uraz? bo na początku mu próbowali wyciągnąć na żywca ale jak się darł wniebogłosy to wtedy dali narkozę.
I właściwie od tego momentu nie daje sobie wyciągnąć z pyska czegoś drobnego,bo jak dużą rzecz złapał,np but to i tak zawsze nie chciał oddać bo chciał się bawić w "ja ciągnę,ty ciągniesz",agresja zaczęła się po tym weterynarzu


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
NatiiMar




Dołączył: 13 Sty 2010
Posty: 117
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Opolskie

PostWysłany: Pon 9:20, 28 Mar 2011    Temat postu:

No to musisz go odwrażliwić na dotyk pyska.
Tutaj kliker i super smaczki.
Do kur też można go przyzwyczaić. Ale to wszystko musiałby Ci pokazać szkoleniowiec, bo opisać mogę, ale nie wiem czy to dobrze przekażę na piśmie....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kurka_mamuska




Dołączył: 01 Lut 2011
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 10:01, 28 Mar 2011    Temat postu:

myślisz że na kury jest jakiś sposób? może spróbuj opisać,ja mieszkam w takiej dziurze że szkolenie wiązałoby się z długą jazdą samochodem i dużymi kosztami,jeśli tylko dam rady to wolałabym sama psa wychować.
Co do odwrażliwiania na dotyk pyska to właśnie instynktownie zaczęłam tak robić,patrzę mu na zęby,otwieram pysk,nawet wsadzam tam dłoń i jak nie warczy to nagroda Very Happy osiągnęłam narazie tyle że co prawda dalej mi ucieka z czymś w pysku i ewidentnie nie chce nic w zamian ale pozwala sobie już wyjąć a potem trochę obrażony przyjmuje smakołyk Smile mój pies ma charakterek Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
NatiiMar




Dołączył: 13 Sty 2010
Posty: 117
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Opolskie

PostWysłany: Wto 14:19, 29 Mar 2011    Temat postu:

Możesz zrobić tak
część pierwsza:
http://www.youtube.com/watch?v=pbR1S9spYhs

część druga:
http://www.youtube.com/watch?v=0ZL4Bt6UZC4&feature=related

a ja z moim młodym, który zaczął gonić kury po ataku koguta na niego, robiłam tak zwane LAT, czyli "look at that". Podchodziłam do kur na odległość graniczacą ze skupieniem (czyli tam, gdzie pies jeszcze jest w stanie się skupić, ale już ma rozproszenie) i każde spojrzenie na kury klikałam i nagradzałam. W tej chwili jesteśmy od kurs około dwa metry i mogę zostawić psa w pozycji siad lub waruj i odejść. Ten się nie ruszy z miejsca, mimo że przeklęte ptaszyska biegają i gdaczą.

Ta praca jest dość przyjemna, tylko nie możesz się spieszyć z postępami.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kurka_mamuska




Dołączył: 01 Lut 2011
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 15:27, 29 Mar 2011    Temat postu:

o,dzięki Ci za te filmiki Smile
nie mam jeszcze klikera,bo przyznam się,że uważałam to za zbędne i mówiłam "dobrze" lub "dobry pies" ale widzę że z klikerem nauka odbywa się w szybszym tempie i chyba rezultaty jakoś lepsze Smile
myślę że kliker zainteresuje mojego psa tak samo jak gwizdek a może nawet bardziej,mam nadzieję że oszaleje też na jego punkcie Smile znajdę to na allegro?
te filmiki mi bardzo pomogły,bo pierwszy raz usiłuję nauczyć czegoś psa,kundelki były bezproblemowe,ale duży pies to duża odpowiedzialność.
a klikanie spojrzeń na kury to wtedy tylko jak patrzy ale nie napina smyczy i jest spokojny? bo nie wiem czy dobrze zrozumiałam.
tak w ogóle to najpierw skupianie uwagi na mnie przy kurach?
może wypali też przy kotach? Smile mam trzy Smile pies im nie daje żyć


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
NatiiMar




Dołączył: 13 Sty 2010
Posty: 117
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Opolskie

PostWysłany: Nie 15:48, 03 Kwi 2011    Temat postu:

Jak kupisz kliker, to kup sobie też książkę Barbary Waldoch "Pozytywmne szkolenie psów" lub broszurę Andrzeja Kłosińskiego "Kliker-skuteczne szkolenie psa".

Te pozycje są najlepsze dla początkujących.

Pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kurka_mamuska




Dołączył: 01 Lut 2011
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 19:27, 03 Kwi 2011    Temat postu:

dzięki Smile
Ja również pozdrawiam Smile
napiszę jak mi to pójdzie Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kurka_mamuska




Dołączył: 01 Lut 2011
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 9:33, 09 Kwi 2011    Temat postu:

mam kliker od trzech dni,pies mi szybciej łapie o co chodzi Smile
na razie ćwiczę tylko skupianie uwagi w domu i na podwórku,mówię Scooby!,spojrzenie w oczy- K/S
a jak już to poćwiczymy to przywołanie dalej będziemy maglować bo do sztuczek go nie trzeba namawiać,jest szczęśliwy jak się popisuje a każdy się śmieje i wszyscy chwalą Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
NatiiMar




Dołączył: 13 Sty 2010
Posty: 117
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Opolskie

PostWysłany: Nie 21:35, 10 Kwi 2011    Temat postu:

Super, że Wam się podoba:)
Powodzenia!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kurka_mamuska




Dołączył: 01 Lut 2011
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 8:39, 11 Kwi 2011    Temat postu:

psu się podoba,ja nie strzępię na darmo języka,fajne to Smile
zamówiłam sobie książkę "zapomniany język psów w praktyce" bo wydała mi się ciekawa i podobno są tam bardzo dobre przykłady i rady na problemy
mój pies teraz jest na tym etapie socjalizacji i jak się mu coś nie podoba to jeszcze potrafi wyskoczyć z zębami,nie do mnie ale w stosunku do mojego brata,ostatnio wsadził łeb w bramkę i nie mógł wyciągnąć,brat mu pomagał i jak już go wyciągnął to pies skoczył do niego,nie wiem czym to było spowodowane
tylko że mój braciszek się mu od małego pozwalał gryźć po rękach i nogach,zabawę mieli świetną jak pies był mniejszy i warczał i szczekał a teraz są tego skutki,pies przy nim jest zestresowany,nie pozwala mu się dotknąć,zaraz cap za rękę,musimy nad tym popracować,ja nie pozwalałam więc wie że jak mnie capnie to koniec zabawy,a teraz muszę go odwrażliwić na dotyk brata


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kurka_mamuska




Dołączył: 01 Lut 2011
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 8:53, 11 Kwi 2011    Temat postu:

i jednak zdecydowaliśmy że nie będzie miał kojca,bo się nie nadaje do zamknięcia,tylko trzeba koniecznie zrobić w przyszłym roku ogrodzenie,jakoś przemęczymy na tej smyczy ten czas,jak jest ciepło to na 7-metrowej smyczy go uwiąże jak nie chce siedzieć w domu i jest zadowolony,leży sobie w cieniu i nie skamle,a ja w tym czasie nie muszę siedzieć z nim po kilka godzin na polu,mogę obiad czy sprzątanie robić,jak jest zimno to i tak woli w domu siedzieć,jest wyprowadzany prawie codziennie w pola i ma swobodę,a jak niedziela jest i wszyscy w domu to po podwórku też się go puszcza z krótką smyczą przypiętą do obroży,w razie czego łatwiej go złapać gdyby się coś działo a nie przyszedł na zawołanie


myślę że go też wysterylizuję,czy ktoś się orientuje,czy to nie wpływa źle na psa?
słyszałam że wtedy nie ucieka do suczek ale nie wiem czy mu się zachowanie nie pogorszy od tego


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez kurka_mamuska dnia Pon 8:54, 11 Kwi 2011, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kurka_mamuska




Dołączył: 01 Lut 2011
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 9:06, 11 Kwi 2011    Temat postu:

zobaczcie sobie jaki on już duży i jak się zmienił,rośnie jak na drożdżach Smile mój drugi brat tylko by mu fotki strzelał i na nk wstawiał Smile

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
NatiiMar




Dołączył: 13 Sty 2010
Posty: 117
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Opolskie

PostWysłany: Pon 12:27, 11 Kwi 2011    Temat postu:

Nie wiem od kogo słyszałaś taką opinię na temat kastracji, ale zapewne nie od lekarza.
Najlepiej idź do kilku wetów i pozbieraj opinie, będziesz wiedziała czy kastrować czy nie.

Ja tylko powiem, że gdyby nie kastracja u mojego psa, to pewnie miałabym teraz agresora dominanta, bo lubił sobie skubaniec porządzić psami. A teraz akceptuje wszystkie psy i inne psy akceptuja jego. Za sukami nie lata, ale jak suka z cieczką jest obo niego, to oczywiście natura bierze górę. Jeszcze resztki hormonów działają.
Ale nie ucieka za sukami gdzieś daleko.

Oczywiście sama kastracja nie zdziała wiele bez pracy nad psem.

Polecam jeszcze książkę "Przechytrzyć psa". Jest wymowna.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.klikerowo.fora.pl Strona Główna -> Fakty i mity o teorii dominacji Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 2 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin